Letterpress i nić porozumienia

Przedstawiony projekt to jeden z trudniejszych ostatnimi czasy do druku. Problem jak zwykle polegał na bardzo dużym jak na letterpress pokryciu kolorem. Z reguły staramy się aby pokrycie to nie przekraczało około 15% powierzchni, ale często jest tak, że klient się wyjątkowo upiera i wtedy próbujemy mu pomóc. Niekiedy są to modyfikacje projektu aby przykładowo zmniejszyć naprężenia matryc i zostawić im trochę miejsca na 'oddech’, niekiedy są to wielokrotne pokrywania tej samej powierzchni w celu jej równomiernego pokrycia. Zmieniamy konsystencję farb, używamy różnych dodatków powodujących bardziej równomierne nanoszenie naszych mazistych i bardzo gęstych bądź co bądź farb, zmieniamy podkłady na bardziej miękkie, zmieniamy płyty drukarskie itd, itd. Kombinacji co niemiara, ale jedno się nie zmienia.
Doświadczenie i obserwacja każdej drukowanej sztuki powoduje coś takiego jak pewną interakcję pomiędzy produktem a osobą go wykonującą. Tak jak gdybyś podświadomie wiedział jak zareagować. Taka cienka nić porozumienia pomiędzy maszyną, papierem, farbą i człowiekiem…
Urok letterpress-u …